Log In
Sign Up
Signup
Login
Explore
News
Feedback
Explore
News
Lady Lazarus
Contact: szopepe90@gmail.com Pisanina zebrana: literami.loforo.com
Follow
66594
posts
415
followers
212
following
Mentions
cytaty
muladhara
irbjarbirb
serendipity
Pracowałam w Dpsie, tzw najgorszym w mieście, ponad dwa lata. Zniszczyłam sobie tam kręgosłup i urabialam ręce do krwi. I najgorsze było, że człowiek jakby się nie starał, nie było dobrze - bo system był do bani. Jak można mieć 3-4 opiekunki i jedna pielęgniarkę (jak dobrze pójdzie) na 80 pacjentów przez 12 h, w tym 60 leżących? Okazuje się, że według systemu to w porządku. To była ciężka praca. Ale jednocześnie piękna. Odczłowieczenie, dramat...a jednak znajduje się tam człowieka.
I probuje się przelać w tego cierpaicego, odchodzącego, czego nierozumiejącego człowieka jak najwięcej ciepła. I znajduje się tam życie. Nie tylko śmierć. Praca tam wiele mnie nauczyla. Długo by mówić. Niemniej, tez tego że nie boimy się śmierci - boimy się umierania.
A propos palenia - też myślałam że to najlepsza opcja. Ale coraz częściej przekonuje się, że niekoniecznie. Ale to tez byłaby dłuższą dywagacja :)
Tak był jeden taki okryty zła sławą. To "mój" 😂I nie dziwie się, że uciekłaś. Ja próbowałam walczyć dwa lata, aż przeniosłam się na psychiatrię. A potem... To już inna historia.
I właśnie w tym rzecz. Ogólnie w służbie zdrowia większość ludzi idzie pracować z jakiejś idei (oprócz niektórych lekarzy, tu często liczy się startowy prestiż). A potem zderzają się z systemem, wypalają i sami stają się często jego trybikiem. Problemem podstawym służby zdrowia i socjalnej jest niedofinansowaniem
Kiedyś slyszalam fajne stwierdzenie, że kondycję moralną społeczeństwa poznaje się po tym, jak traktuje i fonansuej elementy zbędne - starszych i chorych, którzy nie będą już zarabiać. Czy muszę mówić, jak na tym tle wypada polski system?
I tez właśnie widzę w tym jakieś pokręcone piękno. W cieple które zderza się z cierpieniem i pozwala choć trochę to cierpnie umniejszyć. I tak, śmierć jest też piękna na wiele sposób. I um, dziękuję za komplement czy coś 😅
Pracować w domach nie miałam okazji ale wierzę, że to było cóż... Jakoś jeszcze bardziej intymne.
A, myślałam że spopielenie to "Twoja najlepsza opcja" jak to się mówi. Zdecydowanie też nie widzę w tym nic złego. Sama o tym myślałam, nadal myślę. Mi to marzy się....tzw pogrzeb zielony, taki jaki jest możliwy tylko w pewnych miejscach w USA i Kanadzie z racji obrządków rdzennej ludności. Slyszlaas o tym? To pozostwiwenoe zwłok w lesie bez grzebania, gdzie w naturalnym porządku "wracają do domu"
Wiem, że to brzmi może trochę creepy. Niemniej, nie jestem wyznawczynią, żadnej religii, żadnego obrzadku. Jeśli coś sprawia, że czuję zachwyt, widzę cud, to... Biologia. Przyroda. Ciężko to ująć słowami. I mimo że wiem, że w naszym świecie już ciężko o naturalny porządek, zabilosmy piękno antropocenu jak wirus, to czasem myślę o czymś "naturalnym". Wiadomo, nikt nie będzie woził moich zwłok do Kanady, chociaż mam blisko. Ale skłaniam się coraz bardziej od bycia pogrzebana, niż spalona.
To, że destruenci sprawią, że materia z mojego ciała wróci w naturalny obieg, powoduje, że bardziej się uśmiecham. Choć, rzecz jasna, po śmierci będzie mi wszystko jedno 😅