"Z czasem przyjaciele znikają na różne sposoby. Niektórzy nagle, jakby ich nigdy nie było. Inni stopniowo, z dyskomfortem, przepraszająco... Przestają dzwonić. Najpierw nie rozumiesz. Potem zaczynasz sprawdzać, czy nie padła ci bateria w telefonie. Ostry brak o piątej po południu. Na początku trwa około godziny, potem coraz krócej. Ale nigdy nie znika. Jak z papierosami, które rzuciłeś lata temu, ale nadal ci się śnią".
Georgi Gospodinow "Fizyka smutku"