szlak tętnic i żył rozpisany

jest w życiu czerwienią 

wykrwawiam się zawsze na jaskrawo

 

drogi moich nerwów brukowane

będą zielenią

żyźnie

to one wbrew bajce o

strzępku mięśnia 

 

prowadzą do miłości 

 

one mówią 

istniejesz

wiec ból mówi 

istniejesz

 

wyłuskuje rozszerzenie źrenicy 

jak starzec trzęsącą 

się dlonią fasolę ze strąku

mówi patrz

mówi czuwaj

mówi poczuj 

 

zajrzyj 

jak w dziure po pestce

w rozgryzionym owocu 

na dnie 

zobaczysz siebie 

żywym i umarłym