"Utracił spokój. Dołączył do tych, którzy noszą w sercu zatrzymaną chwilę, zatrzymaną na zawsze. Coś w nim skamieniało, nie czyniąc go bynajmniej nieczułym – raczej wytrzymałym, beznamiętnym, nieubłaganie takim samym wobec mijających dni. (...)
Niepokój zapuścił w nim korzenie, wykiełkował jak figowiec, twardy i odporny. Może kiedyś mu to minie. Albo i nie".
Clara Dupont-Monod "Braciszek"