Anka Kowalska
Przed
pewnego dnia odejdę
to będzie świt
za świtem ty zostaniesz
może o świcie
może trochę łatwiej
może przebrnę
przez pożegnanie
ja i tak będę dźwigała samotny płacz
za tobą
za sobą
za dzisiaj
więc nie chcę nocy
nie chcę gwiazd
nie chcę gwiazd
pod gwiazdami o tobie muszę myśleć
a ja
i tak i tak
co mam robić
tylko myśleć
tylko strasznie się dziwić
jakże to tak
kochany
kochany
dlaczego