jak mam wytłumaczyć moim córkom, że ich biodra nie będą w stanie urodzić dzieci o kształtach głów zaczerpniętych z reklam. wieczorami nie domykam drzwi sypialni, aby mogły podglądać moje ciało i dowiadywać się, jak wygląda człowiek. wymyśliliśmy sobie dni tygodna, pory roku i nazwy chlebów. wszystko dla poczucia bezpieczeństwa. jesienią w poniedziałki jadamy chleb żytni. wszystko dla poczucia stabilności. można uznać, że ci, których dłonie w letnie wtorki nie pachną pszenicą, robią to na złość. od zachodu zbliża się wojna, a nasze dzieci mają plastik między zębami.
Reposted from damapik